
Perełka sycylijskiego wybrzeża – Cefalu
To był ciepły listopadowy dzień. Słońce otulało mnie swoimi promieniami, gwar palermitańskiej ulicy cieszył moje uszy, a ja niespiesznie podążałam w stronę dworca kolejowego. To był pierwszy dzień mojej siedmiodniowej przygody z Sycylią i już wtedy wiedziałam, że to będzie dobrze spędzony czas. Podróż pociągiem do oddalonego od Palermo o…