Oficjalnie Ponte della Maddelana, bardziej przykuwający uwagę Ponte del Diavolo.
Nie ukrywam mi bardzie podoba się ta druga nazwa, która w wolnym tłumaczeniu oznacza Diabelski Most.
Skąd ta diabelska nazwa i czy jest się czego bać? Przeczytajcie i oceńcie sami!
Przenieśmy się do średniowiecznego Borgo a Mozzana nad rzekę Serchio.
Jedna z legend mówi, że murarz, a może architekt wiedząc, że ma duże opóźnienia w pracy i tym samym nie jest w stanie dotrzymać terminu budowy mostu postanowił zawiązać koalicję z diabłem. Diabeł jak to diabeł, zgodził się pomóc murarzowi skończyć prace w jedną noc, ale pod pewnym warunkiem. W zamian zażądał duszy nieszczęśnika, który jako pierwszy po nim przejdzie. Biedny murarz nie widząc wyjścia zgodził się, jednak szybko zaczęły go gryźć wyrzuty sumienia. Nie wiedząc co począć poszedł do miejscowego księdza i jak na świętej spowiedzi opowiedział o swoim pakcie z diabłem. Ksiądz po zastanowieniu doradził murarzowi, żeby pierwszego na most wpuścić psa. Tak też się stało! Wściekły diabeł wystrychnięty na dudka zginął w czeluściach rzeki, a wpadając do niej kopnął w przęsło, które uniosło się przybierając nienaturalny kształt.
Mówi się, że w ostatnie dni października widać tam spacerującego białego psa czyli zakamuflowanego diabła, który poluje na nigdy nie otrzymaną duszę.
Dla niedowiarków legend istnieje druga bardziej prawdopodobna wersja 🙂 Mianowicie most powstał na zamówienie hrabiny Matildy z Canossy, a nazwa Ponte Della Maddalena pochodzi od kapliczki Magdy Magdaleny która kiedyś stała w pobliżu budowanego mostu.
Spodobał Ci się tekst? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim z przyjaciółmi lub zostawisz krótki komentarz. Dla Ciebie to tylko chwila, dla mnie cenna wskazówka. Bądźmy w kontakcie, polub Włochy okiem blondynki na Facebooku i bądź na bieżąco. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
Pozdrawiam
Kasia
____
Fot. by John W. Schulze ( Flickr.com)