Ołtarz Ojczyzny wzbudza wiele kontrowersji zarówno wśród mieszkańców jak i turystów. Chodzi oczywiście o jego wygląd. Jest wielki! Swoim gabarytem przyciąga uwagę z daleka i bynajmniej nie można przejść koło niego obojętnie. Złośliwi mawiają, że przypomina tort lub maszynę do pisania. Ok, może to nie jest najpiękniejszy budynek w Rzymie, ale zdecydowanie warto tam zajrzeć. To tu znajduje się muzeum historyczne poświęcone zjednoczeniu Włoch oraz pomnik nieznanego żołnierza. Ale nie ma co się oszukiwać to dla widoków jest tak chętnie odwiedzany. Panorama miasta widoczna z tarasów wzbudza zachwyt wśród turystów. Ja jednak zapragnęłam więcej! Na tyłach pomnika znajduje się przeszklona winda, którą można wjechać na sam szczyt skąd rozpościera się bajeczny widok na cały Rzym.
Na długo zapamiętam ten moment. Kupiłam bilet i wraz z 2 innymi turystkami czekałam na windę, która miała zawieźć nas na sam czubek budynku. Po chwili rozsunęły się drzwi, miły pan zaprosił nas do środka… no i się zaczęło. Winda powoli ruszyła ku górze, a ja nerwowo przebierałam nogami nie mogąc się doczekać widoków. Po chwili byłam na szczycie i wiecie co? Było warto!
Pogoda w ten dzień nie rozpieszczała. Było pochmurno i wietrznie jednak nic nie było w stanie popsuć mojego zachwytu. Zresztą sami zobaczcie.
Nie pamiętam czy były ograniczenia czasowe przebywania na górze, ale ja bynajmniej nie miałam ochoty nigdzie się ruszać. Było cudownie. Cały Rzym na wyciągnięcie ręki. Z dziecięcą przyjemnością rozpoznawałam kolejne zabytki, genialnie było spojrzeć na nie z zupełnie innej perspektywy. Miałam wrażenie, że cały Rzym pozuje dla mnie jak modelka by pokazać się z jak najlepszej strony. Brakowało mi tylko jednego – ławeczki na której mogłabym usiąść i z nieopisaną przyjemnością spoglądać na włoskie niebo, które było bliżej mnie niż kiedykolwiek.
Informacje praktyczne:
Winda na taras widokowy jest płatna: 7 euro dorośli, 3,5 dzieci i dorośli powyżej 65 lat. Dzieci do lat 10 mają wstęp za darmo.
Wejście do windy znajduje się na tyłach budynku na pierwszym tarasie widokowym ( po prawej stronie) obok kościoła Santa Maria in Aracoeli.
Winda czynna jest od 9.30 do 19.30 (ostatni wjazd o 18.45)
Zamknięte 25 grudnia i 1 stycznia.
Spodobał Ci się tekst? Będzie mi miło jeśli podzielisz się nim z przyjaciółmi lub zostawisz krótki komentarz. Dla Ciebie to tylko chwila, dla mnie cenna wskazówka. Bądźmy w kontakcie, polub Włochy okiem blondynki na Facebooku i bądź na bieżąco. Codziennie nowe zdjęcia, inspiracje, ciekawe informacje.
Pozdrawiam
Kasia
Nawet nie pomyślałam, że Ołtarz Ojczyzny Vittoriano jest brzydki. A taki to po prostu wielki monument i tyle. Na sam szczyt niestety nie weszłam ze względu na bardzo długą kolejkę do windy. Dla tych którzy spotkają się z tym samym problemem zapewniam, że z niższego poziomu, tego w połowie wysokości obiektu też można podziwiać widoki Rzymu i oczywiście mewy 🙂 Najbardziej podoba mi się zdjęcie z wejściem na obiekt i rondo. Smuga światła wyszła spośród chmur i bardzo ładnie oświetliła. Pozdrawiam
Tak, zgadzam się z poniższych pięter widok na Rzym jest cudny. Nie wiedziałam,że winda cieszy się aż taką popularnością. Ja trafiłam na pustki, ale to pewnie dlatego, że byłam w lutym 😉 Pozdrawiam
UPS! a ja nie miałam pojęcia, że można dostać się na górę. Byłam w Rzymie kilka lat temu dwukrotnie, podczas wakacyjnych wojaży. Sama budowla robi ogromne wrażenie. Bardzo mi się podoba. I bardzo dziękuję za ciekawy artykuł. Dzięki temu mam kolejny powód aby wrócić do Rzymu:)
Asiu w takim razie bez dwóch zdań to dobry powód żeby kolejny raz wrócić do Rzymu 🙂